Pon | Wto | Śro | Czw | Pią | Sob | Nie |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | |
7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 31 |
Wojciech Cejrowski - Nie chcecie tam być
kultura, kabaret
Opowieść o egzotycznych i malowniczych miejscach, o których marzyłem i które w końcu widziałem, ale uważam, że pasują do hasła NIE CHCECIE TAM BYĆ! I o tych przygodach, których mi Państwo zazdroszczą, a ja się upieram, że one są z serii NIE CHCECIE TAM BYĆ. Oczywiście nikogo nie uda mi się przekonać, ale będę próbował. Proszę bardzo:
Zanim się dotrze do Indian, trzeba najpierw płynąć blaszanym statkiem na którym jest miejsc pięćdziesiąt, a ludzi trzystu – to jest romantyczne pierwszego dnia, ale rejs trwa tydzień.
Potem przesiada się człowiek do pirogi i od tej chwili na kolację ma albo pieczoną anakondę albo nic. Codziennie. To brzmi kusząco? Hmm…
Idziemy przez dżunglę z indiańskimi przewodnikami. Bez nich ani rusz, bo tylko oni wiedzą, jak iść i rozpoznają niebezpieczeństwa. Ale oni nagle postanawiają uciec. Wtedy… NIE CHCECIE TAM BYĆ.
A co robić, gdy wódz wciska ci do hamaka jedną ze swoich żon?
Moim zdaniem NIE CHCECIE TAM BYĆ.
O takich rzeczach jest to przedstawienie. Kiedyś mroziły krew w żyłach, dziś wydają się zabawne. Pośmiejemy się zatem wspólnie – ze mnie. Będziemy płakać ze śmiechu, pękać ze śmiechu i śmiać się do rozpuku. Ze mnie.
Wojciech Cejrowski - Nie chcecie tam być
kultura, kabaret
Opowieść o egzotycznych i malowniczych miejscach, o których marzyłem i które w końcu widziałem, ale uważam, że pasują do hasła NIE CHCECIE TAM BYĆ! I o tych przygodach, których mi Państwo zazdroszczą, a ja się upieram, że one są z serii NIE CHCECIE TAM BYĆ. Oczywiście nikogo nie uda mi się przekonać, ale będę próbował. Proszę bardzo:
Zanim się dotrze do Indian, trzeba najpierw płynąć blaszanym statkiem na którym jest miejsc pięćdziesiąt, a ludzi trzystu – to jest romantyczne pierwszego dnia, ale rejs trwa tydzień.
Potem przesiada się człowiek do pirogi i od tej chwili na kolację ma albo pieczoną anakondę albo nic. Codziennie. To brzmi kusząco? Hmm…
Idziemy przez dżunglę z indiańskimi przewodnikami. Bez nich ani rusz, bo tylko oni wiedzą, jak iść i rozpoznają niebezpieczeństwa. Ale oni nagle postanawiają uciec. Wtedy… NIE CHCECIE TAM BYĆ.
A co robić, gdy wódz wciska ci do hamaka jedną ze swoich żon?
Moim zdaniem NIE CHCECIE TAM BYĆ.
O takich rzeczach jest to przedstawienie. Kiedyś mroziły krew w żyłach, dziś wydają się zabawne. Pośmiejemy się zatem wspólnie – ze mnie. Będziemy płakać ze śmiechu, pękać ze śmiechu i śmiać się do rozpuku. Ze mnie.