Dziś:
Kiedy:Październik 2024
Gdzie:
Tylko online:
 
PonWtoŚroCzwPiąSobNie
 
1
2
3
4
56
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031   
Dziś

Wojciech Cejrowski - Nie chcecie tam być

kultura, kabaret

Piątek, 4 października 2024, g.18:00
Kino Kultura - ul. Mickiewicza 9, Wołomin, mazowieckie, Polska
Cena biletu: ,-zł Kup biletKup bilet
Opublikuj:

Opowieść o egzotycznych i malowniczych miejscach, o których marzyłem i które w końcu widziałem, ale uważam, że pasują do hasła NIE CHCECIE TAM BYĆ! I o tych przygodach, których mi Państwo zazdroszczą, a ja się upieram, że one są z serii NIE CHCECIE TAM BYĆ. Oczywiście nikogo nie uda mi się przekonać, ale będę próbował. Proszę bardzo:


Zanim się dotrze do Indian, trzeba najpierw płynąć blaszanym statkiem na którym jest miejsc pięćdziesiąt, a ludzi trzystu – to jest romantyczne pierwszego dnia, ale rejs trwa tydzień.


Potem przesiada się człowiek do pirogi i od tej chwili na kolację ma albo pieczoną anakondę albo nic. Codziennie. To brzmi kusząco? Hmm…


Idziemy przez dżunglę z indiańskimi przewodnikami. Bez nich ani rusz, bo tylko oni wiedzą, jak iść i rozpoznają niebezpieczeństwa. Ale oni nagle postanawiają uciec. Wtedy… NIE CHCECIE TAM BYĆ.


A co robić, gdy wódz wciska ci do hamaka jedną ze swoich żon?


Moim zdaniem NIE CHCECIE TAM BYĆ.


O takich rzeczach jest to przedstawienie. Kiedyś mroziły krew w żyłach, dziś wydają się zabawne. Pośmiejemy się zatem wspólnie – ze mnie. Będziemy płakać ze śmiechu, pękać ze śmiechu i śmiać się do rozpuku. Ze mnie.

Wojciech Cejrowski - Nie chcecie tam być

kultura, kabaret

Piątek, 4 października 2024, g.18:00
Kino Kultura - ul. Mickiewicza 9, Wołomin, mazowieckie, Polska
Cena biletu: ,-zł Kup biletKup bilet
Opublikuj:

Opowieść o egzotycznych i malowniczych miejscach, o których marzyłem i które w końcu widziałem, ale uważam, że pasują do hasła NIE CHCECIE TAM BYĆ! I o tych przygodach, których mi Państwo zazdroszczą, a ja się upieram, że one są z serii NIE CHCECIE TAM BYĆ. Oczywiście nikogo nie uda mi się przekonać, ale będę próbował. Proszę bardzo:


Zanim się dotrze do Indian, trzeba najpierw płynąć blaszanym statkiem na którym jest miejsc pięćdziesiąt, a ludzi trzystu – to jest romantyczne pierwszego dnia, ale rejs trwa tydzień.


Potem przesiada się człowiek do pirogi i od tej chwili na kolację ma albo pieczoną anakondę albo nic. Codziennie. To brzmi kusząco? Hmm…


Idziemy przez dżunglę z indiańskimi przewodnikami. Bez nich ani rusz, bo tylko oni wiedzą, jak iść i rozpoznają niebezpieczeństwa. Ale oni nagle postanawiają uciec. Wtedy… NIE CHCECIE TAM BYĆ.


A co robić, gdy wódz wciska ci do hamaka jedną ze swoich żon?


Moim zdaniem NIE CHCECIE TAM BYĆ.


O takich rzeczach jest to przedstawienie. Kiedyś mroziły krew w żyłach, dziś wydają się zabawne. Pośmiejemy się zatem wspólnie – ze mnie. Będziemy płakać ze śmiechu, pękać ze śmiechu i śmiać się do rozpuku. Ze mnie.

Na stronie: 83