Pon | Wto | Śro | Czw | Pią | Sob | Nie |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 |
||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Hrabina Pączek - recital Joanny Kołaczkowskiej
kultura, koncerty i imprezy
„Hrabina Pączek – recital Joanny Kołaczkowskiej” to wyjątkowy recital najpotężniejszego kobiecego głosu polskiej sceny kabaretowej! Artystka znana przede wszystkim z kabaretów Potem i Hrabi tym razem występuje na scenie solo. Podczas recitalu usłyszymy zupełnie nowe piosenki stworzone przy współpracy z wyjątkowymi osobistościami polskiej sceny kabaretowej, przeplatane zabawnymi historiami z pierwszej ręki.
Od zawsze na scenie byłam w grupce, nawet namawiałam lidera kabaretu Potem Władka Sikorę, żeby wymyślał chórki w moich piosenkach, bo nie chciałam stać sama na scenie. Wolałam, żeby ludzie nie skupiali się tylko na mnie. Teraz, w recitalu „HRABINA PĄCZEK – czyli muzyczny stand-up” buduję opowieść wokół siebie i wokół piosenek, które trochę mają odciągać uwagę ode mnie. Zobaczymy, czy to się udaje – mówi Kołaczkowska.
Muzyki potrzebuję jak powietrza, jak wiatru, który przegania… chcę by jego powiew mnie porywał, unosił na barana, a potem grzecznie zanosił do domu. Chcę, by piosenki mną poniewierały i wyrywały mi włosy. Marzeniem moim jest stworzenie takich piosenek, które będą żyły i od czasu do czasu wyrwą komuś choć jeden włos.
Joannie Kołaczkowskiej na scenie towarzyszy kolega z Kabaretu Hrabi - Łukasz „Lopez” Pietsch na instrumentach klawiszowych.
Hrabina Pączek - recital Joanny Kołaczkowskiej
kultura, koncerty i imprezy
„Hrabina Pączek – recital Joanny Kołaczkowskiej” to wyjątkowy recital najpotężniejszego kobiecego głosu polskiej sceny kabaretowej! Artystka znana przede wszystkim z kabaretów Potem i Hrabi tym razem występuje na scenie solo. Podczas recitalu usłyszymy zupełnie nowe piosenki stworzone przy współpracy z wyjątkowymi osobistościami polskiej sceny kabaretowej, przeplatane zabawnymi historiami z pierwszej ręki.
Od zawsze na scenie byłam w grupce, nawet namawiałam lidera kabaretu Potem Władka Sikorę, żeby wymyślał chórki w moich piosenkach, bo nie chciałam stać sama na scenie. Wolałam, żeby ludzie nie skupiali się tylko na mnie. Teraz, w recitalu „HRABINA PĄCZEK – czyli muzyczny stand-up” buduję opowieść wokół siebie i wokół piosenek, które trochę mają odciągać uwagę ode mnie. Zobaczymy, czy to się udaje – mówi Kołaczkowska.
Muzyki potrzebuję jak powietrza, jak wiatru, który przegania… chcę by jego powiew mnie porywał, unosił na barana, a potem grzecznie zanosił do domu. Chcę, by piosenki mną poniewierały i wyrywały mi włosy. Marzeniem moim jest stworzenie takich piosenek, które będą żyły i od czasu do czasu wyrwą komuś choć jeden włos.
Joannie Kołaczkowskiej na scenie towarzyszy kolega z Kabaretu Hrabi - Łukasz „Lopez” Pietsch na instrumentach klawiszowych.